Przejdź do głównej zawartości

Posty

Spokój i radość

 Kontakt z naturą sprzyja odczuwaniu takich emocji jak #spokój i #radość. Pewnie nie jest to dla Ciebie zaskakujące, bo przecież większość z nas woli rezerwować pokoje z pięknym widokiem na las czy góry. Jednak, nie zawsze możemy sobie na to pozwolić. Dlatego warto skorzystać ze wskazówek dr Miles Richardsona, którego badania wskazują, że wystarczy podczas codziennego spaceru zauważyć 3 dobre rzeczy w naturze, aby poprawić własne samopoczucie. Zatem, wyjdź na spacer: zatrzymaj się, zauważ i znajdź swoje trzy dobre rzeczy związane z przyrodą, która Cię otacza. Moje odkrycia znajdziesz w filmiku 🌱#cisza, #wiatr, przyjemny listopadowy chłodek 😊 Inspiracja: Marta Szydłowska-Pierzak „Jak obcowanie z naturą poprawia samopoczucie i zdrowie psychiczne?” #listopad #natura #przyroda #obserwacja #wroclaw #ogród #spacer #medytacja #chwila #ogrodek #ogródekologiczny #zimno #refleksje #piatek
Najnowsze posty
Uprawa mieszana ? Co oznacza słowo dżdżownica ? Szpinak jako ściółka? Na te i wiele innych pytań odnajdziecie odpowiedź w książce, której tytuł brzmi bardzo zachęcająco. „Bioogród” ! ...bo przecież nam wszystkim marzy się ogród uprawiany w zgodzie z naturą. Bogate i różnorodne doświadczenie autorki upewnia, że mamy do czynienia z praktykiem. Poczynając od wykształcenia rolniczego, stażu na farmie Demeter i w innych centrach ekologicznych, samodzielnego zakładania upraw po liczne publikacje w gazetach. „Bioogród” autorstwa Brunhilde Bross-Burkhardt to takie kompendium wiedzy ogrodniczej , które zwraca uwagę na rozważne podejście do ogrodnictwa (m.in. bez torfu, chemii i gadżetów ogrodniczych). Dzięki temu podręcznikowi, mniej doświadczony ogrodnik zapozna się z wachlarzem ciekawych definicji (np. humus), pozna genezę niektórych zjawisk (np. mikroflora glebowa), zostanie uświadomiony o istnieniu takich praktyk jak: permakultura, ogród naturalny, urban gardening czy właśnie bioogrodnictw...

Jerzyki na komary

W kwietniu, gdy większość z ogrodników jest jeszcze zajęta sianiem i przygotowywaniem rozsad warzyw. Warto do obowiązków dodać jeszcze jedno zadanie. Jest nim zawieszenie budek dla jerzyków. Już w tym okresie możemy stworzyć dla nich dom i zatroszczyć się o swoją ochronę przed ukąszeniami komarów. Bo to właśnie te ptaki żywią się m.in . komarami. Szacuje się, że w ciągu doby jeden ptak jest w stanie zjeść nawet 20 tysięcy owadów. „Współpraca” z jerzykami wydaje się zdecydowanie bardziej przyjazna środowisku niż chemiczne opryski. Kim są Jerzyki? Naukowa nazwa jerzyka Apus apus oznacza po grecku „beznogi”. Nawiązuje to do faktu, że ptaki te praktycznie nie potrafią chodzić po ziemi. W związku z tym, jerzyki większość swojego życia spędzają w locie. W pogoni za zdobyczą potrafią rozpędzić się do zawrotnej prędkości 200 km/h. Przylatują do nas z ciepłej południowej Afryki. W Polsce jerzyki spotykane są od końca kwietnia do połowy ...

W poszukiwaniu słońca… Dzień dobry Malto!

Prawdziwa podróż odkrywcza nie polega na szukaniu nowych lądów, lecz na nowym spojrzeniu.   Marcel Proust Wiosenne impresje Jest końcówka lutego 2020 roku, właśnie wyruszam na kolejną krótką wyprawę w poszukiwaniu słońca, tym razem, celem jest malutka wysepka na południu Europy, Malta. Granice są jeszcze otwarte i nikt nie myśli o tym, że już niedługo będziemy zmuszeni do „zostania w domu”. Bardzo mnie intrygowało, jaki klimat mnie tam zastanie, co rośnie, co już kwitnie a może jeszcze wszystko lekko uśpione. Na miejscu, okazało się, że gdy u nas jeszcze zimno i deszczowo (jak to w lutym), to nad Morzem Śródziemnym, wiosna w pełni! Malta mnie zaskoczyła swoją bardzo barwną odsłoną.  Tuż po przyjeździe, przywitało mnie wzburzone, błękitno-lazurowe krystaliczne morze, promyki słońca i temperatura w okolicach 20 stopni. Idealna pogoda na zwiedzanie, bo niekoniecznie do kąpieli morskich. Momentalnie, przykuwała oko wszechobecna zieleń oraz kolor, w postaci kwitnących roślin. Tygod...

M jak Mszyce, czyli jak naturalnymi sposobami wyprosić szkodniki z ogrodu

Życie w zgodzie z naturą przynosi wiele inspiracji. Bo to właśnie przyroda, zazwyczaj, daje nam odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Jednym z nich, które przychodzi wraz z majem jest „jak pozbyć się mszyc”. Zanim, otrzymamy odpowiedź, w niektórych przypadkach możemy zastanowić się „dlaczego w ogóle pojawiły się”? Często wynikiem takiego rozwoju sytuacji jest brak dostatecznego odżywienia rośliny. Zaproponowane poniżej sposoby „na walkę z mszycami”, będą pełniły dwie funkcje: odstraszania szkodników oraz wzmacniania rośliny. Stąd, naturalne sposoby leczenia roślin mogą przynieść wiele korzyści. Zatem, czuj się zaproszony na łąkę czy do lasu. Zobacz „co w trawie piszczy” i zostań tropicielem naturalnych lekarstw. Twoje zdrowie i portfel na pewno Ci podziękują. Sprawdź koniecznie moc działania ziół. Mszyce Obie odmiany mszyc: zielona i czarna, to bardzo uciążliwe szkodniki. Nie tylko wysysają sok z liści, łodyg, pędów i kwiatów, ale także powodują odbarwienie i osłabienie roślin, a ponadt...

Zrób sam(a) pokarm dla ptaków

Zima dla ogrodników jest czasem odpoczynku, planowania i obserwacji. Trzeba uzbroić się w cierpliwość i wyczekiwać odpowiedniego momentu na siew roślin. W tym szczególnym czasie, może nam pomóc dokarmianie ptaków. Ich ćwierkanie może przywołać, choć na chwilę, wiosenny nastrój. Pokarm dla ptaków możemy zrobić sami w łatwy i szybki sposób. Oto przepis: Rozpuszczamy smalec (sprawdź, aby był bez soli). Łączymy smalec z ziarnami. Uzyskaną masę przekładamy do foremek (w moim przypadku, użyłam silikonowych serduszek). Jeżeli chcemy, aby nasz pokarm został zawieszony (np. na drzewie), dodajemy sznurek. Pozostawiamy do zastygnięcia. Wyjmujemy pokarm z foremek. Teraz już możemy zaprosić ptaki na poczęstunek.

Mój przepis na ogród

„Założyć ogród to uwierzyć w jutro” Audrey Hepburn Za siedmioma górami, za siedmioma rzekami, za wiaduktem i kilkoma polami jest moja bajka. Bajka, której tytuł brzmi 80-cio metrowy miejski ogródek na wrocławskich przedmieściach. Miejsce mocy, miejsce spełniania marzeń, miejsce, gdzie czas płynie inaczej, jakoś tak spokojniej i weselej. Ooo tak, „Wsi spokojna! Wsi wesoła!” Takie jest to moje miejsce.  Ogródek z racji swojej powierzchni i usytułowania (osiedle otoczone blokami) pełni rolę trochę miejską, trochę ekologiczno-sielską. Otoczony jest tujami, środek wypełnia trawa, a pomiędzy, tam, gdzie są wolne przestrzenie: wiosną królują tulipany, żonkile, hiacynty i krokusy, zaraz później zapachem lilak przywołuje maj, a wiśnia i magnolia, pomalutku rozrastają się w swoich doniczkach. Jeszcze na przełomie lutego i marca, jak rasowy działkowiec, zakładam swoją szklarnię i wysiewam pomidory, paprykę oraz zioła. Po zimnych ogrodnikach, w maju, jest piękny, długo wyczekiwany czas sadzeni...